Cała przygoda z organizacją imprez rozwodowych czy też przyjęć rozwodowych, zaczęła się dla mnie kilka miesięcy temu. Przyszła do mnie para zakochanych, która chciała, aby zorganizować jej ślub cywilny w Wiedniu. Niby w tym nic dziwnego, bo jestem Wedding Planner’ em (profesjonalnym konsultantem ślubnym), ale był jeden warunek. Jaki za pytacie? O to odpowiedź, jaką usłyszałam „ Jesteśmy jeszcze w trakcie swoich rozwodów i zanim weźmiemy ślub cywilny w Wiedniu, to chcemy zorganizować imprezę rozwodową dla naszych znajomych i hucznie świętować początek nowego życia. Co nam Pani może w związku z tym zaoferować – czekamy na propozycje?”
 |
| Fot. Internet |
Te słowa zabrzmiały tak, jakby para od dawna czekała na taki szczególny moment w życiu, w którym będzie mogła swobodnie oddychać i ze spokojem powitać utraconą niegdyś wolność. Widocznie nieszczęśliwie oboje dobrali się w swoich poprzednich związkach i czują, że rozwód może w nieś w ich życie nowe możliwości. Tym bardziej, iż dostali od losu kolejną szansę. Być może też za drugim razem odnaleźli prawdziwą miłość. Skoro zatem zgłosili się do mnie to, dlaczego miałabym im nie pomóc w organizacji imprezy rozwodowej – pomyślałam. I to był mój symboliczny początek w organizacji imprez rozwodowych. Od tego momentu pojawiają się następne chętne osoby, które zanim rozpoczną reorganizację swojego życia osobistego, pragną najpierw zaszaleć i oryginalnie celebrować swoją wolność.
Choć w Polsce większość ludzi uważa, że nie powinno się świętować porażki, jaką przyniosło własne małżeństwo to są ludzie, którzy cieszą się z odzyskanej wolności. Bo przecież nie zawsze każde małżeństwo ma szczęśliwy finał i koniec końców rozwód może okazać się właściwą decyzją. Więc niech każdy ma prawo powitać wolność w indywidualny sposób.
Be Freed,
Konsultant do sp. Imprez Rozwodowych ;)
imprezy.rozwodowe@wp.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz